Do tych, którzy na zebrania nie chodzą:

do_you_think · Dołączył: 19 Sie 2012 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów

Nie rozumiem Waszego milczenia i obojętności. Ja też na zebrania nie chodzę. Trzeba jednak mieć świadomość, że bez Waszej wiedzy, ktoś próbuje zmienić firmę zarządzającą, a samemu wykuć sobie posadkę w zarządzie. Prawda, że fajnie? Można brać kasę tylko za to, że się mieszka na osiedlu. Na dodatek można decydować o sposobie wydawania pieniędzy wspólnoty bez zwracania większej uwagi na sprzeciwy. Bo nie trzeba się z nimi liczyć.
Fajnie, że ktoś ma odwagę na zabranie się do tak odpowiedzialnej pracy. Ale nie z Wami, tylko bez Was. Bez Waszej wiedzy i zgody. Więc po co tłumaczyć ogółowi jakie są plany, zamiary, pomysły i możliwości.
Przecież tu chodzi o tą wąską grupę, która będzie sobie nami zarządzać według własnej fantazji. A Wy swoim milczeniem zgodzicie się na to.
Jak chcą zarządzać, to niech im będzie. Jak są uczciwi, niech wyłożą karty – nie trzeba na forum, do każdej skrzynki pocztowej można wsadzić kartkę z informacją, kto i co zamierza zrobić.
Ale po co? Przecież nikt tego nie wymaga. Wy nie wymagacie.

chupa · Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 493 Przeczytał: 0 tematów

Na pewno zrobimy coś bez tych "co nie chodzą na zebrania"-przecież ich głosy są niepotrzebne do zmiany zarządcy i do innych zmian na osiedlu, prawda?
Gratuluję!