Ochrona osiedla
Idź do strony 1, 2 Następny

szerszennn

Może by ogrodzic nasze osiedle i zrobic je chronionym szlabany przy wiezdzie i wyjezdzie kamery to by napewno pomogło co wy na to Very Happy

dspy2 · Dołączył: 09 Lis 2009 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów

Pomogło w czym?

grooshka · Dołączył: 23 Sty 2009 Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów

3 x nie

Elvo

Archicom niedaleko nas ma kamery, szlabany,płot i ciecia a mimo wszystko garaże im opędzlowali ponoć.
Pomoże?

chupa · Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 493 Przeczytał: 0 tematów

Wydaje mi się, że to będą dodatkowe,dość wysokie koszty, a skutek niewymierny...

alfred

Nie wiem po co w ogóle ktoś wymyśla grodzenie tego osiedla. Jedynym dobrym, korzystnym pomysłem jest szlaban, którego koszty nie są wysokie po rozkładzie na liczbę mieszkań, a rozwiązałoby to przyjazdy obcych samochdów, bądź niespodziewane wyjazdy naszych samochodów bez naszej wiedzy. Kto myśli, że płot dla złodzieja to problem to gratuluję braku wyobraźni.

PS: Ostatnio nauka jazdy coraz częściej manewruje na naszym parkingu. Uwaga na zderzaki, światła i lusterka. Smile

Dżoanka · Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Jestem za rozwiązaniem alfreda. Ale rozmowy o tym były już wielokrotne...i niestety z niewiadomych dla mnie przyczyn, jest mało chętnych.

Elvo

Ja jestem też za innym rozwiązaniem, tj. oznaczeniu miejsc parkingowych - jedno miejsce przypisane do mieszkania (oznaczenie np. poprzez wymalowanie numerów blach auta) + blokada na takie miejsce. Reszta miejsc dostępna dla gości etc.
W ten sposób mamy pewność że będzie gdzie zaparkować swoim autem na swoim gruncie w którym mamy udział.
Teraz wystarczy że duże mieszkanie jest wynajęte przez 5 studentów, każdy ma autko, na weekend zjadą się ziomki na imprezę i co? I wracają późno za niedługo nie będzie gdzie parkować.

Gość

Elvo - popieram Twój pomysł.
Obawiam się nawet że jak nam się otworzy III etap, to wtedy już będzie w ogóle problem z parkowaniem Mad

ale czas pokaże Very Happy

Elvo

Będzie ciężko z III etapem - parking będzie identyczny w zasadzie o ile nie mniejszy, a z pewnością większość mieszkań będzie na wynajem.
Tymczasem skoro każdy ma udział w gruncie, fajnie by było mieć pewność że będzie gdzie zaparkować za każdym razem.

alfred

Numerowanie to beznadziejny pomysł. Może niech ktoś mnie oświeci w jaki sposób będą dane miejsca rozdzielane? Z ilością miejsc nie powinno być problemu, wystarczy spojrzeć na etap I (Nie mówię o tym, że każdy się pcha na chodniki przy bloku, bo ciężko tyłek ruszyć na parking). Gdy skończyła się budowa etapu II zniknęło sporo samochodów z budowy. U nas będzie tak samo.
Z drugiej strony sporo mieszkańców u nas ma więcej, niż jeden samochód - ale numerowanie na pewno żadnym rozwiązaniem nie jest - ponieważ jest to awykonalne.
Do czasu, aż mieszkania w etapie III zostaną oddane, ich parking będzie gotowy. Nie widzę w tym problemu. Jedynie przez 2 miesiące będzie spore natężenie ekip remontowych, meblarskich na osiedlu.

Elvo

Pisałem o oznaczeniu 1 miejsca per mieszkanie, obojętnie czy ktoś ma 10 samochodów czy nie - wieczorem na parkingu nie ma ekip budowlanych,a jest zawalone w większości, nie wspominając o inteligentnych inaczej którzy muszą zająć po 2 miejsca naraz,ale ciężko rozumu dodać że linie po coś są.

Przydział miejsc dowolny, co za różnica? grunt że każdy będzie miał miejsce dla siebie,zawsze.

Przy okazji - I etap ma większy parking!

Gość

Kolega ALFRED ma chyba więcej niż 1 autko Very Happy

i dlatego pomysł mu się nie spodobał.
Tak jak napisał ELVO ...proponuję Ci ALFRED dziś spacerek wieczorkiem po parkingu kiedy to już wszyscy mieszkańcy naszego etapu są w domku a kiedy już na pewno nie ma żadnych robotników z III etapu.
Ciekaw jestem ile naliczysz wolnych miejsc parkingowych......a no i weź jeszcze pod uwagę tych "inteligentnych inaczej" którzy stoją przy B4 gdzie to stać nie wolno i tych przy ul Kłodzkiej na chodniku.

PS. dlaczego sądzisz że numerowanie miejsc jest awykonalne??? Laughing

katarzynak · Dołączył: 25 Gru 2010 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Oczywiście, że jest awykonalne. Jeśli niektórzy nie potrafią zaparkować na parkingu, bo mają wtedy za daleko do swojej klatki, to jakoś nie wierzę, ze nie będzie kłótni o miejsca, które są z przodu. Zaraz będą głosy, dlaczego ktoś dostał lepsze miejsce, a ktoś gorsze, skoro wszyscy udział mamy taki sam.

Powiem tak.. Jest mi obojętne, czy miejsca zostaną rozdzielone, czy nie. Wiem tylko, że jak zostaną, to nie będę sobie życzyła, żeby ktoś parkował na moim miejscu. Nawet jak będzie musiał parkować na parkingu pod Ferio Gajem, to mnie to będzie mało obchodzić.

Elvo, wytłumacz mi, gdzie zaparkują w takim razie osoby, które mają więcej niż jeden samochód? Albo jak przyjadą do Ciebie znajomi? Co im powiesz: "słuchajcie, parkujcie pod Ferio, bo miałem taki super pomysł, żeby miejsca podpisać"

alfred

1. Aktualnie auta nie mam auta w ogóle. Dla tych mądrych, którzy stwierdzą, że po co w takim razie się udzielam odpowiadam za wczasu - jestem właścicielem mieszkania - mam udzial w parkingu, brak auta jest tymczasowy.
2. Nie muszę nigdzie iść, wystarczy wyjrzeć przez okno.
3. Awykonalne, ponieważ zawsze znajdą się osoby, które będą się kłóciły o to, że ich miejsce ma być bliżej bloku.. może każdy mówić co chce - tego jestem pewien. Poza tym.. jak niby chcesz rozdzielić ok 160 miejsc na ok 200 mieszkań? Rozumiem, że chcesz na ochotnika swoje oddać? Wink

Do Elvo - może dla Ciebie przydział miejsc dowolny. Wątpie, by dla każdego tak było. Z góry zastrzegam, że ja nie mam problemu z przejściem pieszo 50 metrów. Po prostu wiem gdzie żyję.